15.Życie zmienia się z wiekiem człowieka.

- Stella!- Krzyknęłam, kiedy zauważyłam przyjaciółkę wraz z jej bratem, Brian'em  obok wielkiej galerii, gdzie mieliśmy się spotkać.
Rudowłosa szybko obróciła się o 180 stopni i zaczęła biec w stronę moją i Aarona, który tak właściwie miał zostać w Londynie, ale po wczorajszym wygranym meczu z Chelsea dostał nagłej chęci wyjazdu na kilka dni razem ze mną. Wiele razy powtarzałam mu, iż to jest zły pomysł, dwa opuszczone treningi, spotkania z mediami, ale jego "piłkarskiego charakteru" nikt nie przełamie.
- Kate! I Aaron?- Trochę się zdziwiła, kiedy poznała go po zarysach twarzy.
Walijczyk uśmiechnął się, po czym lekko musną mój policzek, by naprowadzić Stellę na drogę.
- Dobra, dobra. Ja wiedziałam, że po moim wyjeździe się coś wydarzy!- Uśmiechnęła się i podała mu rękę.
Po chwili przy naszym boku pojawił się Brian- starszy o 3 lata brat mojej przyjaciółki.
Na początek przedstawiliśmy się sobie, gdyż znałam go jedynie z opowiadań Stelli.
Po kilkunastu minutach pogawędek na chłodnym powietrzu postanowiliśmy pójść do znajdującej się obok galerii handlowej.
Chłopacy oczywiście wędrowali po sklepach AGD i innych, męskich pomieszczeniach, natomiast my zrobiłyśmy sobie rundkę po sklepach z ubraniami, butami i biżuterią.
- Słyszałam, że przez jakiś czas mieszkałaś w Sheffield, to prawda?- Zaczęłyśmy rozmowę w trakcie oglądania produktów.
- Tak. Na początku nie miałam innego wyboru. Aaron zaproponował mi, bym zamieszkała u niego, ale wtedy nie znałam go zbyt dobrze i nie byliśmy razem, więc ten pomysł całkiem odpadł, mimo to Walijczyk nalegał bym została w Londynie..przez przypadek wygadał się, że jego sąsiad ma do sprzedania swoje mieszkanie w okazyjnej cenie. Pojechałam do rodziców i wspólnie postanowiliśmy je kupić, no i teraz dalej mogę delektować się Londynem!- Pod koniec odetchnęłam z ulgą i zrobiłam największy uśmiech, jaki mogłam.
- I ja nic o tym nie wiem?! A właśnie, trochę zaskoczyłaś mnie tym związkiem z Ramsey'em.
Z waszego pierwszego spotkania nawet nie wynikało, że będziecie razem. Nigdy nie zapomnę twoich wyrażeń, jakimi go obrzucałaś!- Zaśmiała się.
- Oj wiesz, ja sama nie wiedziałam, że tak wyjdzie. Kiedy wyjechałaś to on zastąpił Ciebie. Był przy moim boku przez cały czas, towarzyszył mi w trudnych chwilach, wspierał mnie.
A kiedy przyjechał z Jack'iem do mojego rodzinnego miasta i czekał na mnie w moim pokoju, wtedy wiedziałam, że on jest tym jedynym. Bał się, że nie wrócę już do stolicy i nigdy się nie zobaczymy. To dzięki niemu teraz cieszę się życiem..- Wrzuciłam szary t-shirt do koszyka.
Przyjaciółka westchnęła tylko, że także chciałaby mieć taką osobę przy boku, jak Ramsey.


We czworo usiedliśmy przy ciepłym kominku z kubkiem gorącej czekolady i włączyliśmy Brytyjski x-factor, który wprost wielbiliśmy.
Urządziliśmy sobie mini karaoke i naśladowaliśmy osoby, walczące o wygraną programu.
Dzięki przyjaciołom wszystko wydaje się prostsze i łatwiejsze. Uśmiech z mej twarzy nie schodził przez cały czas, kiedy byliśmy razem.

Późnym wieczorem, kiedy Brian z Aaronem grali w Fifę, my ze Stellą postanowiłyśmy pójść na spacer.
Nie ma nic lepszego, niż migoczące gwiazdy i księżyc nocą.
Poczułam się jak nastolatka, kiedy wraz z rudowłosą wędrowałyśmy nieznanymi uliczkami po  Londynie, a potem opadałyśmy zdenerwowane na ławeczki, z myślą jak powrócimy do domu.
Brakowało mi tego, chciałam znowu poczuć się jak 15-nastolatka, ucieszyć się z nawet najmniejszego czynu... Teraz wszystko wydaje się takie poważniejsze, ale wartościowsze..
Życie zmienia się z wiekiem człowieka.
- Pamiętasz to, co działo się kilka lat temu?- Rzuciła Stella, przerywając nagły śmiech.
- Wiesz, że przez dobry czas o tym myślałam? Brakuje mi tego trochę, a tobie?
- Też.., ale takie poważniejsze życie też mi się podoba!- Objęła mnie ramieniem.

***
Witam!
Odcinek pisany na szybko, więc mogą być błędy!
Moja pasja chyba powróciła do tego bloga. W mojej głowie znów malują się sceny kolejnych odcinków, więc zapewne będę dodawać częściej posty.
Piosenkę, którą przypisałam temu odcinkowi, usłyszałam w esce kiedy pisałam rozdział i tak mi przypadła do gustu!
Życzę miłego czytania i do następnego! ;*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz